Rysualny Hipodrom

Rustler

Ta więc będzie profesjonalnie Wink

Coś na kształt naszej służewieckiej potrójnej korony tj.

dzień pierwszy - dystans krótki 1200m
dzień drugi - dystans średni 2100m
dzień trzeci - dystans długi - 3400m

Pomiędzy dniami jest dzień przerwy dla regeneracji koni. Zgłaszamy się do całej serii, nie do pojedynczych wyścigów. Treningi nieobowiązkowe, ale zwiększają szansę. Folbluty, klacze i ogiery. Po zamknięciu list startowych będzie można obstawiać Wink

Przed wynikami opublikuję również mój sposób oceniania. Wpisowe: 200hrs od konia

SHG

Koń: Rachel Alexandra
Wiek: 5 lat
Płeć: kobył
Trening: soon
Dżokej: Joachim de Wett
Trener: Ja xd
Hodowca: D. Morrison [nvrt]

Koń: Sidney's Candy
Wiek: 3 lata
Płeć: ogier
Trening: soon >,>
Dżokej: Alexander Verner
Trener: Moi
Hodowca: Adena Springs Farm [nvrt]

Łączne wpisowe: 400h

Deidre

Koń: Zenyatta
Wiek: 6 lat
Płeć: Klacz
Trening: ależ będzie :>
Dżokej: Deidre
Trener: Deidre/Gniad x.x
Hodowca: Sayuri?

Łączne wpisowe: 200 h

edit.

Trening 10 km, 2400 m, Jakieś tam kondycyjne w upale xp

Gniadoszka

Koń: Demonic
Wiek: 3 lata
Płeć: ogier
Trening: One Two
Dżokej: Jerry Bailey Very Happy

Trener: Gniadek
Hodowca: Sayurek

Łączne wpisowe: 200h

Cochise

Koń: Secretariat
Wiek: 3 lata
Płeć: Ogier
Trening: Adin Dwa
Dżokej: Cochise
Trener: Cochise/Destiny
Hodowca: Wyrwij

Łączne wpisowe:200h

Sayuri

Koń: Donto
Wiek: 5lat
Płeć: ogr
Trening: uno dos
Dżokej: Say
Trener: Say
Hodowca: Say

[u]Łączne wpisowe: 200hr

Rustler

Ok, 6 koni w polu, dziękuję za zgłoszenia, które również tym postem oficjalnie zamykam. Postaram się jutro przygotować wyniki Wink

EDIT:
wklejcie do zgłoszeń link do obojętnie jakich dwóch treningów, mile jakby związane z dystansami, aczkolwiek nie muszą być aktualne Wink

Rustler

6 x 200hrs = 1200hrs

Niagara Stakes gr. II
(łoł, co za twórcza nazwa, wybaczcie Rustka ponosi)

DZIEŃ 1 1200m
Na padoku kolejno prezentują się konie: Rachel Alexandra, Sidney's Candy, Zenyatta, Demonic, Secretariat, Don't Make Me Hurt You. Właściciele nerwowo wymachują kartkami z obstawioną kolejnością na finiszu, obgryzają paznokcie i krzyczą na wszystkich wokół. Nikogo to nie dziwi. Na pierwszy dzień zaplanowany został sprint 1200m na trawie. Sidney's Candy w pełni rozluźniony, Demonic kilka razy przeciągnął po ziemi prowadzącego, a Don't próbował wskakiwać na Zenyattę. Obsługa wszystko sprawnie ogarnia, a przynajmniej próbuje zachować pozory. Z wejściem do startboxu problem miała... Zenyatta. W końcu, pach. Ruszyły! Don't przez cały wyścig trzymał się blisko barierki, najczęściej na 2-3 miejscu. Zenyatta raczej na tyłach, dopiero na ostatniej prostej zaczęła wyprzedzać po zewnętrznej. Demonic wystartował do przodu, lecz zbyt wcześnie zaczął finiszować. Sindey's Candy spokojnie, lekko po zewnętrznej, mniej więcej na wysokości Don'ta. Secretariat z tyłu przy barierce, Rachela wlaczy o miejsce z Don'tem. W końcu wpadają na celownik.

1. Don't Make Me Hurt You 700hrs
2. Sidney's Candy 290hrs
3. Secretariat 160hrs
4. Rachel Alexandra 50hrs
5. Zenyatta
6. Demonic

DZIEŃ 2 2100m
Opisu nie będzie.

1. Rachel Alexandra 400hrs
2. Demonic 250hrs
3. Zenyatta 180hrs
4. Sidney's Candy 70hrs
5. Don't Make Me Hurt You
6. Secretariat

DZIEŃ 3 3400m

Na koniec zostawiłam najlepsze. Morderczy dystans 3400m na piachu, do tego lekko wilgotnym po mokrej nocy. Sidney's Candy jest w świetnej formie, tor Exodus mu sprzyja. Najbardziej zdenerwowane są Secretariat i Don't mimo że ten drugi podczas dwóch pierwszych dni zachowywał się wręcz wzorowo. Wyszkolona obsługa sprawnie zapakowała konie do bramek. Kilka z nich czując pod nogami inne niż zazwyczaj podłoże kładło po sobie uszy, kilka drobiło w miejscu. Wreszcie ruszyły! Start był znacznie wolniejszy niż zwykle. Demonic zaliczył małe spięcie z dżokejem, w końcu ten drugi przekonał siwusa do swojej racji i tego, że na tym podłożu również da się biegać. Zenyatta z położonymi po sobie uszami zaburzyła swoje tradycje wyrywając się na przód. Rachela przy bandzie, łeb w łeb z Don'tem. Sidney's w środku stawki, Demonic dwie długości za końmi. Na zakręcie kilka koni zmieniło nogę, aż nagle do przodu wystrzelił Secretariat. Zrównał się z Sidney'em mimo że biegł po zewnętrznej. Ale cóż to! Kasztan przewraca się i wcale to delikatnie nie wygląda. Zaraz jednak wstaje na nogi i próbuje biec za końmi. Na szczęście ktoś go złapał, z dżokejem chyba gorzej, nie może wstać. Karetka zabiera go z toru. Ale konie biegną dalej. Zenyatta zaczęła przystawać i szarpać się z dżokejem, który próbuje doprowadzić ją do porządku kilkoma batami. Klacz rzuca się do przodu, dalej galopując jako pierwsza. Don't spokojniejszy niż na padoku wyścig nie robi na nim wrażenia, o pół długości przed Sidneyem, ten prawie łeb w łeb z Rachelą. Demonic trzyma się z tyłu stawki. W podobnym ustawieniu dobiegają na domową prostą. Tutaj trochę się pozmieniało. Zenyatta narzucając na początku mordercze tempo nie ma siły na finisz. Demonic nie może wyprzedzić koni przed sobą. Don't za to powoli, ale skutecznie zaczyna wysuwać się na prowadzenie. Sidney's Candy nie daje za wygraną i goni go z zacięciem wymalowanym na pysku. Zaraz za nimi, troszkę po zewnętrznej galopuje Rachela.

1. Don't Make Me Hurt You 1400hrs
2. Sidney's Candy 650hrs
3. Rachel 380hrs
4. Demonic 170hrs
5. Zenyatta

6. Secretariat - wyeliminowany