Rysualny Hipodrom

Blacky

PRZEJAZDY OGÓŁEM:

*Hebe & Cuxa - widać, że jeździec i koń byli niesamowicie zgrani. Darzyłyście się zaufaniem i byłyście tą "jednością", o której marzy mnóstwo osób. Hebe radziła sobie świetnie, choć w pewnym momencie zawahała się nad galopem, jednak przełamała się i dała radę. Wink

PRzejazd był prawie idealny, poszło świetnie.

Finish & Miranda - nie było strasznie, ale było widać spięcia między amazonką a koniem. Kilka razy odczuwałam na sobie niezadowolenie i sprzeciw konia - taki specyficzny, bo zupełnie jakby jechał w porządku, ale w środku nie podobało mu się to, co robił. Kiedy był sygnał do kłusa ten zatrzymał się i nie chciał za nic ruszyć. Nawet cofać zaczął! Zegarek tykał no i punkty za nieposłuszeństwo leciały, niestety. Trochę później Miranda go opanowała i jechała dalej, próbując się rozluźnić na siłę. Ale koń zaczął się denerwować pod koniec przejazdu i z hali wyjechał galopem.

Aero Cadillac & Hammy - koń był świetnie przygotowany technicznie, szybko i prawie bezbłędnie reagował na sygnały Hammy, jednak był trochę usztywniony, jakby jeszcze nie był do końca przyzwyczajony do amazonki. Pod koniec z kłusa zwolnił do stępa, ale Hamm. szybko zareagowała i ten błąd był prawie niezauważalny.

Foul & Paula - koń wjechał na plac caplując, bardzo podekscytowany i rozgrzany. Przez cały przejazd Paula musiała go mocno trzymać, a w środku chyba nie dała rady - puściła wodze i koń ruszył galopem. Na szczęście nie jakimś cwałem ani wydłużonym, ale wystarczającym, aby stracić bardzo dużo punktów. Później amazonce i ogierkowi było trudno się zgrać i jedno i drugie do końca przejazdu było bardzo sztywne i poddenerwowane.

OSTATECZNE WYNIKI:

1 miejsce - *Hebe! (+ 700h)
2 miejsce - Aero Cadillac! (+ 500h)
3 miejsce - Faul (+ 300h)

DYSKWALIFIKACJE:

Szafir & Jucha - przykro mi bardzo, ale kunio w dresażu kl. L chodzi.Ma jeden (niby 1, ale zawsze) dość profesjonalny trening w dresażu L z którego wynika, że koń przjechał bezbłędnie, tylko nie miał kondycji. oO' Wiem, że nie miał żadnych startów no i ostatni raz był trenowany dawno temu, ale trening to trening, przykro mi - zgłoś się z nim do L-ki. Wink